Hej!
Dużo z Was pisze mi wiele miłych słów i gratulacji co do mojej dotychczasowej,
małej metamorfozy, za co bardzo dziękuję!
Stwierdziłam, że opisze paroma słowami jak do tego doszłam i co obecnie robię, żeby
uzyskać jeszcze lepsze efekty. Dla sprostowania... Tak naprawdę to co widać na zdjęciu z moją
metamorfozą osiągnęłam w długim czasie metodą prób i błędów. I co najważniejsze...
Jest to może max -5kg, jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, iż gdy ćwiczymy
tłuszcz zamienia się na mięśnie i często na wadze nie ma efektów,
za to w lustrze tak. I to ono powinno być wyznacznikiem naszych efektów, pamiętajcie! :)
Wracając.. Raz jadłam dobrze i ćwiczyłam, a raz nie.
Tych ćwiczeń i tak było dużo mniej gdyż nie chodziłam wtedy na siłownie,
a mój trening opierał się na ćwiczeniach w domu (co też jest do zrobienia).
No i tak w ciągu ostatniego roku z kawałkiem osiągnęłam to co widać.
Jednak z tego czasu, 7 miesięcy chodzę na siłownię
i wydaje mi się, że dopiero wtedy zaczęłam uzyskiwać większe efekty niż bez siłowni.
Może przejdźmy do konkretów czyli co robię teraz i jak jem, aby pozbyć się tkanki
tłuszczowej i przy tym zachować mięśnie...
Po pierwsze:
-Chodzę na siłownie 4-5x w tygodniu
Zawsze robie rozgrzewkę 10-15 min na bieżni, po czym zaczynam trening siłowy:
Poń-Czw Nogi, pupa i plecy
Wt-Pt Ręce i brzuch
Jeśli mam czas, po treningu siłowym robię jeszcze cardio min 30 min, czyli średnie tempo orbitrek lub bieżnia. Uważam, że najlepiej robić cardio po treningu siłowym, gdyż robiąc przed mielibyśmy mniej siły na trening i słabe efekty.
Jakiś czas temu zakupiłam do domu orbitrek i mam zamiar robić cardio na czczo 30 min. Już pierwszy dzień za mną i czuje się super. :) Dzięki temu danego dnia na siłowni nie muszę już robić cardio po treningu. ;)
-Jem 5 posiłków dziennie w odstępach 2-4h
Dieta to kwestia indywidualna, mam ułożoną idealnie pod mój wiek, wagę i wzrost.
Jednak mogę mniej więcej napisać co jem, a czego nie itp.
Mam dużo białka w diecie, bo w okresie redukcji chcąc zachować masę mięśniową powinniśmy przyjmować go więcej.
Moje główne źródła białek, tłuszczy i węglowodanów czyli to, co jem na diecie:
Moje główne źródła białka to: białka jaj, kurczak, indyk, ryby i izolat białka(odżywka białkowa <3).
Źródła tłuszczy: Olej kokosowy, Oliwa z oliwek, migdały, orzechy włoskie, masło orzechowe, żóltka
Źródła węglowodanów: ryż, kasza, makaron, ziemniaki, bataty, chleb żytni, wafle ryżowe, wasa, płatki owsiane/jaglane/ryżowe
Dodatkowo warzyw nie muszę wliczać i mogę je dodawać jak chce i ile chce( no prawie ;)), oprócz strączkowych, typu :bób, fasola, groch itp.
Jest to dopiero pierwszy miesiąc, więc są to produkty bazowe. Jeśli zacznę chudnąć i mój organizm zaadaptuje się do diety, będę mogła powoli wprowadzać inne produkty, tak jak np. OWOCE, których nie jadłam już ponad miesiąc. Szok. Nie ma tego dużo, jednak można z tych produktów stworzyć naprawdę wiele posiłków i radzę sobie całkiem nieźle. Wcześniej odchudzałam się na własną rękę i jakieś efekty były, ale w jak długim czasie! Poza tym nie chcę mieć efektu jojo więc wolałam dostać dietę od specjalisty typowo pode mnie.
Oczywiste jest, że staram się pić dużo wody. Nie używam cukru. Sporadycznie ksylitol do słodzenia kawy, poza tym nic innego.
Moje ulubione danie, które najczęściej przyrządzam na diecie, to omlet, który jest banalnie prosty w wykonaniu:
-białka jaj(ja daje zazwyczaj 4)
-1 żółtko
-miarka odżywki białkowej, np. czekoladowej lub waniliowej
-50g płatków owsianych (często robię bez płątków - wtedy omlet jest typowo białkowy)
Blendujemy wszystko razem i smażymy na odrobinie oleju kokosowego, można posmarować masłem orzechowym i posypać cynamonem :)
Drugi posiłek, który również zastępuje mi ochotę na słodkie, to wafle ryżowe posmarowane domową, białkową Nutellą! :D A robię ją tak:
-miarka odżywki czekoladowej
-łyżka masła orzechowego
-odrobina kakao
-odrobina cynamonu
-łyżka wody lub mleka do powstania konsystencji masy
Wszystko razem mieszamy, aby powstała czekoladowa masa. Nie wolno dać za dużo wody, bo zrobi nam się "zupa". ;)
Także ochotę na słodkie zaspokajam tym cudem. Przy okazji białko się zgadza. :)
Poza tym lubię robić jajecznicę z warzywami + chleb razowy,
Kurczak z warzywami (pomidor, cukinia, papryka itp.) + ziemniaki lub makaron
I wiele, wiele innych. :) Mam nadzieję, że przybliżyłam Wam w skrócie moją dietę i ćwiczenia. Jak ktoś ma jakieś pytania, to proszę pytać. Postaram się odpowiedzieć.
Na koniec kilka inspiracji, bo jednak trzeba się nieustannie motywować!
I ja :)
Zapraszam serdecznie na mojego
FANPAGE na Facebooku,
gdzie dodaję więcej tego typu motywacji, relacji z diety i ćwiczeń
+ myślę nad fajnym konkursem już niedługo. ;)
Buziaki i wysyłam dużo motywacji i pozytywnej energii! :D